Jedyne miasteczko i stolica niewielkiej, pagórkowatej, zielonej wyspy o zapachu sosnowej żywicy, na której w sezonie letnim przebywa 10 razy więcej turystów niż mieszkańców i która ma wokół kilkadziesiąt plaż.
Kolorystyka zabudowań miasteczka jest charakterystyczna dla całych Sporad Północnych: białe ściany, niebieskie drzwi i okiennice oraz czerwone dachy.
Na najwyższym wzniesieniu stoi kościółek Agios Nicolaos z wieżą zegarową i punktem widokowym na morze i miasteczko. Drugi punkt widokowy to promenada, znajdująca się na graniczącym z bulwarem niewielkim półwyspie. Pięknie tu wieczorem...
Przyjemnie jest spacerować klimatycznymi zaułkami.
Dziesiątki kafejek i tawern – na głównym bulwarze, w uliczkach, zaułkach, na placykach, tarasach i dachach…
Wszędzie napisy, nawiązujące do „Mamma mia” i schody…schody…schody…
Ciekawostką miasteczka jest lotnisko, znajdujące się niedaleko portu. Lądujące tu samoloty lecą tuż nad topami masztów.
🤤💞
OdpowiedzUsuńDzięki za reakcję...Takie prostokąciki też są całkiem ładne.
UsuńCiekawe miejsca
OdpowiedzUsuńPięknie to wszystko wygląda. Wypoczynek z pewnością był udany.
OdpowiedzUsuńWypoczynek był... ale także ciężka praca na morzu.
UsuńCudowna podróż
OdpowiedzUsuńWspaniałe widoki
OdpowiedzUsuńTo miejsce na prawdę jest pełne uroku. Rewelacyjna jest ta relacja.
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa, przepraszając jednocześnie za tak długą zwłokę w odpowiedzi.
UsuńCiekawie przedstawia się to miejsce.
OdpowiedzUsuńCudowna podróż
OdpowiedzUsuńOj, tak... Wiele doznań wszelkiej maści. :)
Usuń