To
jest rejs „według słońca i wiatru”, jednym słowem długa
włóczęga. Mamy czas… Popłyniemy wzdłuż brzegów Chorwacji,
Czarnogóry, Albanii do Grecji, która jest naszym głównym celem.
Po drodze miejsca i ludzie – przyroda, zabytki, kultura, kuchnia…
W
planach także żeglarskie spotkania.
Łódka
– to nasza „Pasja”, która dla celów rejestracyjnych otrzymała
nazwę „Pasyjka”.
Jacht śródlądowy z duszą, od wielu lat pływający po Mazurach,
któremu nieobce są też Bałtyk i polskie szlaki rzeczne, teraz
doposażony i przystosowany do pływania po morzu, w strefie
przybrzeżnej.
Zapraszamy
na nasz blog! Welcome!
I
jeszcze:
Wszystko
ogarnęliśmy, Madame Tabelko!
Ako,
dzięki za motywację: „Jak nie my, to kto?”
Dziękuję,
Konfucjuszu! Dobrze kombinowałeś, twierdząc: „Człowiek ma dwa
życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy uświadomimy sobie, że
mamy tylko jedno”.
Ahoj!
Ciekawie się zapowiada.
OdpowiedzUsuńLiczę na relacje i fotki.
Blog dopiero się rodzi - zapraszam wkrótce :)
UsuńO WOW!!!
OdpowiedzUsuńNiech tam Posejdon, Helios i Dionizos:) mają Was w swojej opiece!!
M.
Zgadzam się z Konfucjuszem i czekam na relacje z rejsu :-)
OdpowiedzUsuńO, matulu! W Waszym wykonaniu, emerytura to czas realizacji pasji! Jakie to budujące i denerwujące zarazem...:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:))
Stopy wody pod kilem!
OdpowiedzUsuń:-)
Mamy podobne plany,jak czas pozwoli to może się kiedyś spotkamy. Na razie nas wyprzedziliście. Życzymy Wam wielu wrażeń i zachwytów i cholernie zazdrościmy. Tadeusz z Gosią
OdpowiedzUsuńPodzielimy się doświadczeniami, a tymczasem dziękujemy za życzenia.
UsuńWspaniale przemyślane wykorzystanie emerytury. My też staramy sie korzystać z tego drugiego życia
OdpowiedzUsuńRóbcie zdjęcia, cieszcie sie życiem , wypoczywajcie i odzywajcie do nas:)))
Wzruszyłam się. Trzymamy kciuki z Modestem i kibicujemy z całych sił. Może kiedyś, gdzieś się spotkamy na falach, czy też fali...
OdpowiedzUsuńWiersze cudne i bardzo trafione.
Lidka
POWODZENIA!!!!
OdpowiedzUsuńz niecierpliwością będę czekać na wpisy....
Jak miło, że nasza cytrynówka umila Wam czas. U nas zimno i do pracy trzeba chodzić :( Całujemy gorąco Chudziaki
OdpowiedzUsuńSylwia, jeśli to cię pocieszy - tutaj też chłodno. Takiej zimnej Chorwacji nie znam! Pozdrawiamy.
OdpowiedzUsuńStopy wody pod kilem!
OdpowiedzUsuń